Władysław Stanisław Reymont (1867-1925) jest pisarzem, którego geniusz objawia się wciąż na nowo, a my bezustannie próbujemy zmierzyć się ze światem, jaki on stworzył. Pozostawił po sobie utwory podejmujące rozmaite tematy, od historycznych po współczesne. Był jednym z najważniejszych pisarzy Młodej Polski, łączącym realizm z naturalizmem i nie wahającym się sięgać w swoich narracjach do stylu ekspresjonistów i symbolistów. Język jego prozy uwzględniał społeczne pochodzenie bohaterów, postaci kreślone były żywo i nie przypominały papierowych person. A jednocześnie język ten był skarbnicą sentencji, przysłów, mądrości gromadzonej przez lata przez wszystkie warstwy społeczne.
W Chłopach, dziele wyjątkowym w polskiej literaturze początku XX wieku, do głosu dopuszczona została gromada, dotąd niewypowiadająca się w swoim imieniu. W tę księgę chłopów polskich, jak ją nazwał Franciszek Ziejka, Reymont wpisał ?rozprawę o życiu natury, o prawach nią rządzących, o tajemnicy jej trwania i wiecznego odnawiania?. A nadto w cyklu pór roku, rytmie przyrody, na tle przemian społeczno-ekonomicznych wsi przełomu XIX i XX wieku, podniesiona została do rangi naczelnej zasada sprzeczności świata i konfliktu jako siły stymulującej rozwój.
Utwór powstał w latach 1902-1908, a w roku 1924 został uhonorowany literacką Nagrodą Nobla. Reymont stworzył powieść-syntezę, w której idąc tropem Pana Tadeusza, epopei szlacheckiej, pokazał stan chłopski w jego obrazach siły i słabości, własnego kodeksu moralnego, wyzwalania się ze stanu świadomości pańszczyźnianej, a jednocześnie silnego związania z autorytetem gromady. W polskiej literaturze XX wieku pojawi się jeszcze tylko jedno dzieło podobnej rangi ? Noce i dnie Marii Dąbrowskiej, epopeja historycznego i egzystencjalnego zaniku stanu szlacheckiego.
W Lipcach ? centrum wiejskiego świata ? dzieją się wydarzenia, z których każde może urosnąć do rangi wielkich problemów. Miłość, erotyczna żądza, wyzysk, zakłamanie, pragnienie wolności, obsesja władzy, bieda, wyrzucenie poza hierarchię społeczną, samotna śmierć ? to są tematy po jakie zawsze sięga wielka literatura. W Chłopach kwestie te zostały pokazane niejednokrotnie w przejaskrawieniu, zawsze w napięciu sprzeczności ekonomicznych, w zderzeniu starego świata z tym, który nieuchronnie nadejdzie.
Czytając Chłopów dzisiaj, poddajemy się sugestywności opowieści, archaiczny styl przenosi nas w świat dawnych rytuałów i zdarzeń i z lekturowym niepokojem podążamy w ślad za pisarzem, podporządkowując się jego ? jak ją nazwał Józef Weyssenhoff ? ?wielkiej pieśni o dziejach polskiej wsi spółczesnej?.